W reakcji na wywiad z Łukaszem Krawczyńskim, opublikowany w poprzednim tygodniu w gazecie “Nad Wisłą”, zarząd powiatu zażądał od radnego wyjaśnień.

Chodzi o tekst „W mętnej wodzie ryb nie widać”, w którym szef opozycyjnego klubu PO w radzie powiatu kreślił dramatyczną wizję finansów piaseczyńskiego starostwa i przekonywał, że we wrześniu może zabraknąć pieniędzy na urzędnicze pensje i diety radnych. Zdaniem Łukasza Krawczyńskiego bardzo prawdopodobne jest, że jesienią w powiecie może zostać wprowadzony zarząd komisaryczny.

W opublikowanym na stronach internetowych powiatu oraz na Facebooku oświadczeniu zarząd powiatu pisze m.in., że oczekuje upublicznienia dokumentów potwierdzających stawiane w wywiadzie tezy o dramatycznej sytuacji finansowej starostwa. Jego autorzy chcą również, by Krawczyński potwierdzi swoje twierdzenia na szerokim forum publicznym w obecności wszystkich lokalnych mediów, a także przedstawicieli zarządu, którzy będą mogli te wyjaśnienia na bieżąco komentować.

Poproszony przez nas o komentarz Krawczyński stwierdził, że tego typu oświadczenia to kuriozum i że ustosunkował się już do nich w swoim komentarzu na Facebooku.

Czytamy tam m.in.: „Panowie z zarządu pokazują, że nie potrafią nawet czytać ze zrozumieniem. [...] Brak czytania ze zrozumieniem metodologia nazywa analfabetyzmem funkcjonalnym. Czy powiatem rządzą analfabeci funkcjonalni? Nie mi to rozstrzygać”.

„Dlatego ze spokojem będę obserwował nerwowe konwulsje zarządu, wiedząc, kto ma rację” – kończy swoje oświadczenie radny Łukasz Krawczyński.

Joanna Ferlian-Tchórzewska
Gazeta "Nad Wisłą"