Włodarze planują budowę wspólnego schroniska dla zwierząt.

Tydzień temu w Piasecznie burmistrzowie i wójtowie wszystkich – poza Tarczynem – gmin powiatu piaseczyńskiego podpisali list intencyjny, w którym deklarują, że „rozpoczną wspólne prace, aby zadanie budowy schroniska przeprowadzić sprawnie i skutecznie”.

Do inwestycji od miesięcy namawiał samorządowców Społeczny Komitet Budowy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. – To my przekonaliśmy włodarzy, żeby podpisali list jeszcze przed lokalnymi wyborami. Da on nam podstawę do upominania się w kolejnej kadencji o budowę schroniska – mówi Małgorzata Białkowska, wolontariuszka organizacji. Jej zdaniem wspólna deklaracja gmin to „epokowy moment”, na który lokalni obrońcy zwierząt „czekali od lat”.

Bo według Białkowskiej temat bezdomności czworonogów był do tej pory na naszym terenie na dalszym planie. – Coraz bardziej rygorystyczne przepisy zobowiązują gminy do zapewnienia opieki bezpańskim zwierzętom. A samorządy nie są w stanie tego zorganizować i wyrzucają publicznej pieniądze w błoto. To wynik tego, że jest za mało schronisk, a przeciwko wielu istniejącym prowadzone są sprawy w prokuraturze, ponieważ często zwierzęta w nich po prostu giną – tłumaczy wolontariuszka.

Wedle wstępnych założeń, gminy mają powołać podmiot, który na zakupionym przez samorządy gruncie wybuduje schronisko i je poprowadzi. Trwa poszukiwanie terenu. Władze Góry Kalwarii chciały ulokować obiekt w pobliżu byłego wysypiska śmieci w Łubnej. Jednak prywatny właściciel działki ostatecznie odrzucił ich propozycję. – Zależy nam, żeby schronisko nie budziło protestów i powstało kilkaset metrów od zabudowań, czyli dalej, niż przewidują przepisy – zaznacza Białkowska.

Piotr Chmielewski