Prokuratura na wniosek Grzegorza Szestowickiego (kandydat do rady powiatu ze Stowarzyszenia Centrum) zbada, czy Krzysztof Kasprzycki (kandydata do rady gminy z PO) sfałszował podpis pod zgłoszeniem kandydatki do pracy w obwodowej komisji wyborczej.

W ubiegłą środę Szestowicki – szef sztabu wyborczego kandydata na burmistrza Józefa Zalewskiego – złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia „przestępstwa przeciw wyborom”.  Przekonuje w nim, że pełnomocnik piaseczyńskiej PO Krzysztof Kasprzycki (na zdjęciu) sfałszował podpis pod oświadczeniem woli jednej z kandydatek do roli członka obwodowej komisji wyborczej.

Krzysztof Kasprzycki sytuacją jest zaskoczony. – Zgłoszenie do pracy w komisjach obwodowych jest aktem woli zainteresowanego. W jakim celu miałbym fałszować podpis pod takim dokumentem? – zastanawia się. – W moim odczuciu to typowa zagrywka wyborcza. Jestem do dyspozycji prokuratury – oświadcza.

Badaniem ewentualnego sfałszowania podpisu zajmie się Prokuratura Rejonowa w Piasecznie. – Podejmiemy odpowiednie działania zmierzające do wyjaśnienia tej kwestii – oświadcza zastępca prokuratora rejonowego Artur Wańdoch. Zaznacza przy tym, że procedura w takich wypadkach biegnie zwykłym torem i nie obowiązuje tu przyspieszony tryb wyborczy.

JOANNA FERLIAN-TCHÓRZEWSKA