Szwedzki biznesmen chce uruchomić w Woli Gołkowskiej spalarnię odpadów. Mieszkańcy protestują.

Obcokrajowiec jest właścicielem kilku nieruchomości w gminie Piaseczno, w tym działki z zabytkowym dworkiem przy ul. Dworskiej w Woli Gołkowskiej. Na terenie tej posesji działa już kilka firm Szweda, a obecnie planuje on umieścić tu reaktor służący do utylizacji odpadów (i w efekcie wytwarzania energii). Inwestor zwrócił się do urzędu gminy z prośbą o wydanie decyzji środowiskowej dotyczącej warunków montażu i eksploatacji urządzenia.

Plany przedsiębiorcy próbują storpedować okoliczni mieszkańcy. Tematem instalacji w Woli Gołkowskiej zainteresowały się także władze gminy Lesznowola, z którą sąsiaduje miejscowość. Na lutowej sesji radni przyjęli apel skierowany do burmistrza Piaseczna i starosty piaseczyńskiego, w którym sprzeciwiają się uruchomieniu spalarni.

Swoje uchwały podjęły sołectwa: Wola Gołkowska, Robercin, Antoninów i Mieszkowo. Mieszkańcy protestują przeciw inwestycji i proszą burmistrza o wydanie odmownej decyzji biznesmenowi. Ratusz zapewnia, że wszystkie wnioski zostaną uwzględnione oraz przekazane Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, której opinia na temat spalarni może mieć kluczowy wpływ na postanowienie burmistrza.

„To bajeczki”

W uzasadnieniach uchwał mieszkańcy powołują się przede wszystkim na raport przedsiębiorcy dotyczący reaktora oraz jego oddziaływania na środowisko. – Ten dokument zawiera liczne nieścisłości – uważa sołtys Woli Gołkowskiej Michał Siedlec. – Próbujesię nam bajeczki opowiadać, ale my za starzy na bajki jesteśmy – mówił w trakcie zebrania wiejskiego jeden z mieszkańców sołectwa.

Z raportu wynika bowiem, że reaktor jest urządzeniem, które przerabia śmieci, nie wytwarzając przy tym nadmiernego hałasu, oparów ani innych zanieczyszczeń. Przekształcane mają być różnego rodzaju odpady w nawozy sztuczne, a jedynym produktem ubocznym ma być nieszkodliwy dla środowiska granulat wykorzystywany w budownictwie.

– To czysty model matematyczny, ponieważ takie urządzenie nigdzie nie zostało przetestowane w działaniu – podkreśla Michał Siedlec.

Mieszkańców wspiera radny Piaseczna Antoni Rosłon. Na wspomnianym zebraniu wiejskim pojawił się również starosta Wojciech Ołdakowski i obiecał zaangażować się w sprawę. – Tyle że po uzyskaniu decyzji środowiskowej jedynym dokumentem potrzebnym inwestorowi będzie zgoda marszałka województwa na uruchomienie spalarni – zwraca uwagę Rosłon. Reaktor jest bowiem instalacją... na kółkach, Szwed nie musi więc występować o pozwolenie na budowę.

„Burmistrz będzie skrupulatny”

Protestujący powołali do życia Stowarzyszenie Mieszkańców Woli Gołkowskiej i Okolic. – Póki co składamy dokumenty do wszystkich instytucji, które mogą być sprawą zainteresowane – informuje prezes stowarzyszenia Daniel Słoniewski. – Mamy nadzieję, że burmistrz wnikliwie przeanalizuje sytuację i nie wyda zgody na postawienie spalarni – dodaje.

– Z uwagi na fakt, że inwestycja budzi niepokój wśród mieszkańców, burmistrz Zdzisław Lis będzie skrupulatnie weryfikować zgodność planowanego przedsięwzięcia z obowiązującym prawem, w szczególności dotyczącym bezpieczeństwa mieszkańców i środowiska naturalnego – zapewnia rzecznik burmistrza Krzysztof Kasprzycki.

Nasze próby kontaktu ze szwedzkim biznesmenem niestety spełzły na niczym.

Joanna Ferlian-Tchórzewska