Ruina nie do ruszenia
Pustostan od dawna szpeci jedno z większych skrzyżowań w Piasecznie, ulicy Jana Pawła II z Dworcową. Mieszkańcy zastanawiają się, czy i kiedy budynek zniknie z krajobrazu.
Zbudowany przed II wojną światową obiekt najpierw był Domem Ludowym (kamień węgielny wmurował sam prezydent RP Ignacy Mościcki). Potem przeznaczano go na różne cele, na końcu był zakładem przetwórstwa mleka (stąd popularna nazwa „stara mleczarnia”). Zakład przestał działać wiele lat temu i od tamtej pory nikt się nieruchomością nie interesował.
Zabudowania i grunt są własnością prywatną, dlatego urzędnicy mają ograniczone możliwości. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Mirosław Satalecki przyznaje, że ostatnia kontrola budynku miała miejsce kilka lat temu. – Nikt nie zgłaszał takiego zapotrzebowania, pani jest pierwsza pewnie od jakichś pięciu lat – mówi dziennikarce „Nad Wisłą”.
Inspektor tłumaczy, że była mleczarnia została zamknięta, bo wewnątrz mogłoby być niebezpiecznie, ale „obiekt jest solidny i od strony ulicy nie stanowi żadnego zagrożenia”. – Czyli dopóki komuś nie spadnie na głowę przysłowiowa cegła, urzędnicy nic nie mogą zrobić? – pytamy. – Niestety – rozkłada ręce.
Temat ruin w tym punkcie miasta nabrał nowego znaczenia, kiedy pojawił się pomysł zbudowania nieopodal szkoły. Obiekt na miarę XXI wieku w sąsiedztwie sypiących się zabudowań? Miejscy włodarze chcieliby tego uniknąć. Okazuje się, że od jakiegoś czasu prowadzą rozmowy na temat kupna budynku i działki.
– Właściciel nie jest łatwym partnerem w negocjacjach – zwraca uwagę burmistrz Daniel Putkiewicz. – Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że obecnie jego działalność koncentruje się poza terenem naszej gminy – dodaje.
Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, przedmiotem negocjacji jest nie tylko nieruchomość przy skrzyżowaniu. W rękach tego samego właściciela są również grunty przy ul. Jarząbka oraz na terenie planowanego kompleksu edukacyjno-handlowego przy ul. Jana Pawła II. Rozmów nie ułatwiają też podobno sprawy sprzed blisko dekady, kiedy właściciel „starej mleczarni” stracił na zamianie innych działek z gminą. I dziś nieufnie podchodzi do interesów z lokalną władzą.
Joanna Ferlian-Tchórzewska
Gazeta "Nad Wisłą"
Komentarze
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu, redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady forum.
Aktualności
Uszkodził samochody, ma naprawić szkodę
Zatrzymano sprawcę uszkodzenia 21 samochodów stojących przed „Biedronką” przy ulicy Jarząbka. 20-latek ma teraz naprawić szkodę.
Wkrótce w Piasecznie
Do Piaseczna przyjedzie Adam Michnik
Spotkanie z redaktorem naczelnym „Gazety Wyborczej" odbędzie się we wtorek 25 października o godz. 19 w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy.
Sport
Ich grawitacja nie dotyczy
Włodarze pogratulowali twórcom i zawodnikom Klubu Tańca Sportowego Grawitacja medali na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy.
» Władcy szachownicy » Czas nie był najważniejszy » Od startu do... utraty tchu » Ciężcy kontra lekcy » Najlepsi młodzi pobiegną u nas » Złoto przyciąga złoto » Zwycięstwo z pożyczonym bramkarzem » Rok Godziny » Pędzący ośmiolatekOpinie
To mieszkańcy mają być bogaci, nie gmina
Tegoroczny budżet gminy Piaseczno opiera się na szkielecie budżetu z 2015 roku i niczym kalka powiela jego słabości: przede wszystkim wysokie wydatki bieżące i deficyt budżetowy, który ma być pokryty z emisji obligacji.
» Gmina zabierze, gmina da » Jazda na ręcznym » Psy szczekają, karawana jedzie dalej » W Piasecznie socjalizm lekarstwem na socjalizm » Monitoring, czyli ufaj i kontroluj » Namnożyło się etatów » Co będziemy z tego mieć? » W obronie normalności » Najważniejsze, że system działa...