Radni kontra gminna spółka - Piaseczno24.net
Jesteś tutaj: Aktualności » Radni kontra gminna spółka
11 maja '16r.

Radni kontra gminna spółka

Środowa dyskusja nad stawkami opłat za wodę i ścieki w gminie przypominała obrady sejmowej komisji śledczej.



Barbara Rudzińska-Mękal, prezes PWiK, musiała odpowiedzieć na wiele pytań (fot. pc)

Samorząd uchwala ceny wody i ścieków rokrocznie w połowie roku. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaproponowało, by stawki obowiązujące od 1 lipca 2016 były takie same jak obecne. O dziwo jednak taryfy poparła na środowej sesji tylko piątka radnych, i to z opozycji.

– Proszę mój głos wstrzymujący się traktować jako wotum nieufności dla zarządu i rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – tłumaczyła Magdalena Woźniak z koalicji, wiceprzewodnicząca rady miejskiej.

Zgodnie z przepisami PWiK proponuje wysokość stawek burmistrzowi, a ten po zbadaniu wniosku spółki przez audytora przedstawia taryfy radzie miejskiej do zatwierdzenia. Rajcy sugerowali wczoraj, że obecna kondycja finansowa PWiK jest na tyle dobra, iż spółka powinna zwrócić się o zmniejszenie opłat za wodę i ścieki.

Radni mówili przy tym, że są przed nimi zatajane aktualne dane o stanie gminnej firmy. – Prosiłem panią prezes o interesujące mnie informacje finansowe, ale odmówiła, zasłaniając się tajemnicą spółki – mówił Jerzy Mościcki.

Dlatego wczorajsze obrady radny Artur Maicki wykorzystał, by zapytać o takie dane. Burmistrz Zdzisław Lis wyraził zgodę na ich ujawnienie przez Barbarę Rudzińską-Mękal, prezes PWiK. Po wysłuchaniu odpowiedzi Maicki uznał ubiegłoroczną podwyżkę cen ścieków (o 1,5 zł za m3) za niepotrzebną, bo jego zdaniem sytuacja finansowa spółki nie była tak zła, aby konieczne były dodatkowe dochody w wysokości 5 mln zł rocznie.

Jego słowa wzbudziły reakcję radnego Zbigniewa Muchy. – Ja bym był ostrożny z głośnym wypowiadaniem takich oświadczeń. Bo to oznacza, że za zgodą rady miejskiej od mieszkańców niesłusznie pobrano opłaty. I co dalej? Trzeba je zwrócić – powiedział.

Prezes spółki oznajmiła, że w chwili uchwalania podwyżki spółka była zagrożona utratą płynności finansowej. Później zaś jej położenie się poprawiło (na koniec roku 2015 na jej koncie znajdowało się 16,3 mln zł).

Po tym, jak radni dowiedzieli się, w jak dobrej sytuacji jest PWiK, odmówili mu darmowego przekazania trzech działek w Piasecznie. Dali tym samym znak spółce, że powinna te grunty kupić. – Dla nas to wielki cios – stwierdziła prezes Rudzińska-Mękal.

Piotr Chmielewski

Komentarze

mieszkanka - 13 maja '16r. 08:43
Sprzeczki sprzeczkami, a i tak mieszkańcy za wszystko zapłacą. Jeśli firma nie dostanie gruntów to je kupi. Za pieniądze z następnych podwyżek cen. Bo przecież będzie zagrożona utratą płynności...
xxx - 14 maja '16r. 23:14
To jest tak, na papierkach wszystko jest pięknie ale w praktyce już nie.
W pwik-u nic nie działa tak jak powinno, wiele dobrego to wnieśli poprzedni prezesi, a nie pani B.

Dodaj swój komentarz


Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu, redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady forum.

Piaseczno24.net - nowa wizja informacji to najszybsze źródło wiadomości z Piaseczna i okolic. Gościmy codziennie na monitorach wszystkich mieszkańców naszej gminy.