Głównym sposobem radzenia sobie z odpadami roślinnymi staje się ich palenie. Wiosną w Zalesiu zamiast zapachu lasu czuć więc dym palonych wilgotnych liści - pisze Katarzyna Obłąkowska-Kubiak

Właściciele nieruchomości w zielonych częściach gminy Piaseczno (głównie Zalesia Dolnego i Zalesia Górnego) każdej wiosny i jesieni stają przed pytaniem: "co robić z odpadami roślinnymi ze swoich działek?" Chodzi tu głównie o liście i resztki roślin, np. gałęzie drzew i krzewów. W okresie letnim dochodzi jeszcze problem koszonej trawy, roślin porażonych przez choroby i szkodniki oraz chwasty.

W Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta i gminy Piaseczno z 2007 roku w rozdziale 2 § 2 czytamy:

• pkt. 5: „Odpady roślinne powstające na terenie nieruchomości w wyniku pielęgnacji zieleni (usunięte chwasty, wygrabione liście, skoszona trawa, wycięte gałęzie drzew, przycięte krzewy) w przypadku braku możliwości ich kompostowania na miejscu przez właściciela (użytkownika) nieruchomości, powinny być wywiezione do kompostowni.”;
• pkt. 6: „Dopuszcza się spalanie suchych liści i gałęzi oraz suchych traw. Na terenach leśnych obowiązuje zakaz palenia liści.”

I cóż. Kompostowni na terenie gminy Piaseczno nie ma, więc głównym sposobem radzenia sobie z odpadami roślinnymi staje się ich palenie. I tak piękne Zalesie Dolne wiosennym wieczorem nie zachęca do spaceru (a nawet otworzenia okna) zapachem dominującego tu lasu sosnowo-dębowego, ale odstrasza dymem palonych wilgotnych liści.

Niektórzy bardziej świadomi mieszkańcy stosują inne metody radzenia sobie z odpadami roślinnymi:

• kompostują zdrowe resztki roślin w tym liście;
• zakopują resztki roślin i liści w ziemi;
• rozdrabniają drobne gałązki w rozdrabniaczach elektrycznych lub spalinowych;
• grube gałęzie drzew zużywają na rozpałkę w piecach domowych lub kominkach.

Inni wyrzucają chore rośliny i chwasty, skoszoną trawę do kontenerów na śmieci. Oczywiście praktycznie wszystkie odpady roślinne można wyrzucać do śmieci komunalnych. Właściciel nieruchomości może zamówić większy pojemnik na śmieci i do nich wrzucać np. skoszoną trawę. To oczywiście kosztuje, jest niezgodne z prawem (powinno się je wywozić do kompostowni), ale przede wszystkim jest zupełnie nieekologiczne. Jest wręcz marnotrawieniem zasobów. Odpady roślinne mogą zostać przerobione na biowęgiel, biogaz lub nawóz organiczny.

Trzeba znaleźć rozwiązanie systemowe, czyli na przykład stworzyć w gminie kompostownię lub biogazownię i na terenach zielonych gminy Piaseczno zorganizować wywóz i odbiór odpadów roślinnych. Nie musi to być odbiór bezpłatny. Kompostownia lub biogazownia także nie muszą być gminne. Skoro odpady roślinne można wykorzystywać do produkcji nawozu organicznego, biogazu lub biowęgla (i dalej do produkcji energii elektrycznej lub ciepła), jest potencjalny zysk ekonomiczny. Zatem być może znajdą się chętni przedsiębiorcy do takiej działalności. Być może władze gminne powinny rozpocząć działania na rzecz pozyskania takich przedsiębiorców, bowiem na pewno muszą podjąć jakieś kroki na rzecz rozwiązania tego palącego problemu.