Coraz bardziej lubimy biegać. Numerów startowych zabrakło na tydzień przed Milą.

Organizatorzy Piaseczyńskiej Mili Konstytucyjnej i tak wydłużyli listę uczestników. W niedzielę na ulicach centrum miasta konkurowało około 460 osób.

13-letnia Marianna Jaworowska była pierwsza w biegu uczniów klas IV–VI na 800 metrów, mimo że dziewczęta biegły razem z chłopcami. Na mecie sprawiała wrażenie, jakby miała wyzionąć ducha. – Córka jest na co dzień pływaczką w Młodzieżowym Klubie Sportowym Piaseczno. Lepiej czuje się w wodzie niż na bieżni – tłumaczyła mama szóstoklasistki ze Złotokłosu. – Zwycięstwo w biegu z chłopcami zdarzyło się Mariannie nie pierwszy raz – dodała.

Tradycyjnie największą popularnością cieszył się bieg na milę, czyli 1609 metrów. Na ten dystans zdecydowało się prawie 200 osób. Wygrał – po raz drugi w karierze – Krzysztof Wasiewicz, mieszkaniec Piaseczna. – Przyjechało dużo mocnych zawodników. Pierwsze okrążenie przebiegliśmy spokojne, na drugim podkręciliśmy tempo. Dla mnie to była męczarnia, w końcówkę włożyłem wszystkie swoje siły – relacjonował. Wśród kobiet najlepiej się spisała Aleksandra Płocińska, też z Piaseczna.

W gronie uczestników znalazł się wicestarosta piaseczyński Arkadiusz Strzyżewski. Biegł razem z poruszającą się na wózku Natalią Jagielak. – Natalia brała udział w zeszłorocznej Mili, w duecie z wiceprzewodniczącą rady powiatu Honoratą Kalicińską. Umówiliśmy się wtedy, że za rok to ja będę pchać wózek – mówił przed rozpoczęciem rywalizacji zastępca starosty.

Tandem zakończył zawody z czasem 7 minut i 12 sekund. Natalia się cieszyła, ponieważ dotarła na metę o przeszło minutę szybciej niż w poprzedniej edycji. Arkadiusz Strzyżewski przyznał natomiast, że „przeżył bieg dzięki wsparciu Natalii”. – To był mój pierwszy start w tym roku, nie zdążyłem potrenować. Serce mi chyba wyskoczy – mówił półżartem.

Piotr Chmielewski