Jesteś tutaj: Sport » Niziołek: Będę bronił tytułu
3 lutego '11r.
Niziołek: Będę bronił tytułu
Jak piaseczyński mistrz świata w kick-boxingu ocenia swoją pracę i co w jego karierze przyniesie nowy rok? Z Mariuszem Niziołkiem rozmawia Dariusz Lipski.
Na wstępie chciałbym pogratulować ci ogromnej ilości sukcesów w ubiegłym roku.
Mariusz Niziołek: Bardzo serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że w tym roku tych sukcesów będzie jeszcze więcej.
Jak wyglądał poprzedni rok z twojej perspektywy?
Był dla mnie bardzo owocny. Na przełomie sierpnia i września brałem udział w Olimpiadzie Sportów Walki w Pekinie. Uplasowałem się na trzeciej pozycji. Szczerze mówiąc, liczyłem na wyższą lokatę, ale – nie ukrywając – startowali tam najlepsi. Czterech zawodników wyłoniły mistrzostwa świata. Dlatego zdobyty brąz nie jest dla mnie wstydem.
Co w twojej karierze przyniesie rok 2011?
Tak naprawdę nie ułożyliśmy jeszcze dokładnego planu startów. Na pewno będę bronił swojego tytułu mistrza świata. Starcie ma odbyć się już w marcu, najprawdopodobniej w Siedlcach.
Wiem, że przy szkole w Chylicach prowadzisz swoją grupę. Możesz nam zdradzić, jak to na razie wygląda?
Pod moim okiem trenują głównie dzieci w przedziale 9 – 11 lat. Jest to pierwszy rok naszej działalności, a wygląda już bardzo fajnie. Myślę, że kolejne lata będą lepsze, szczególnie pod względem frekwencji. Wszystko idzie w dobrą stronę. Dzieciaki trzyma duży zapał, bardzo ochoczo podchodzą do treningów, co sprawia mi naprawdę wielką przyjemność z prowadzenia zajęć.
Gdy pytam o Mariusza Niziołka, wielu wymienia jeszcze nazwisko Piotra Siegoczyńskiego. To jeden z twoich trenerów. Jak wyglądała wasza współpraca?
To prawda. Piotr Siegoczyński wraz z Marcinem Pałubą są głównymi kreatorami mojego sukcesu. Bez trenera zawodnik, mimo swojego talentu i zapału do treningów, sam może zdziałać niewiele. Jeśli nikt nie poprowadzi cię właściwie, wiele nie osiągniesz. Dlatego przyznaję, że wszystko, co osiągnąłem, to połączenie mojego wysiłku z ogromną pracą trenerów.
fot. KBPiaseczno.pl
Mariusz Niziołek: Bardzo serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że w tym roku tych sukcesów będzie jeszcze więcej.
Jak wyglądał poprzedni rok z twojej perspektywy?
Był dla mnie bardzo owocny. Na przełomie sierpnia i września brałem udział w Olimpiadzie Sportów Walki w Pekinie. Uplasowałem się na trzeciej pozycji. Szczerze mówiąc, liczyłem na wyższą lokatę, ale – nie ukrywając – startowali tam najlepsi. Czterech zawodników wyłoniły mistrzostwa świata. Dlatego zdobyty brąz nie jest dla mnie wstydem.
Co w twojej karierze przyniesie rok 2011?
Tak naprawdę nie ułożyliśmy jeszcze dokładnego planu startów. Na pewno będę bronił swojego tytułu mistrza świata. Starcie ma odbyć się już w marcu, najprawdopodobniej w Siedlcach.
Wiem, że przy szkole w Chylicach prowadzisz swoją grupę. Możesz nam zdradzić, jak to na razie wygląda?
Pod moim okiem trenują głównie dzieci w przedziale 9 – 11 lat. Jest to pierwszy rok naszej działalności, a wygląda już bardzo fajnie. Myślę, że kolejne lata będą lepsze, szczególnie pod względem frekwencji. Wszystko idzie w dobrą stronę. Dzieciaki trzyma duży zapał, bardzo ochoczo podchodzą do treningów, co sprawia mi naprawdę wielką przyjemność z prowadzenia zajęć.
Gdy pytam o Mariusza Niziołka, wielu wymienia jeszcze nazwisko Piotra Siegoczyńskiego. To jeden z twoich trenerów. Jak wyglądała wasza współpraca?
To prawda. Piotr Siegoczyński wraz z Marcinem Pałubą są głównymi kreatorami mojego sukcesu. Bez trenera zawodnik, mimo swojego talentu i zapału do treningów, sam może zdziałać niewiele. Jeśli nikt nie poprowadzi cię właściwie, wiele nie osiągniesz. Dlatego przyznaję, że wszystko, co osiągnąłem, to połączenie mojego wysiłku z ogromną pracą trenerów.
fot. KBPiaseczno.pl
Komentarze
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu, redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady forum.
Aktualności
Uszkodził samochody, ma naprawić szkodę
Zatrzymano sprawcę uszkodzenia 21 samochodów stojących przed „Biedronką” przy ulicy Jarząbka. 20-latek ma teraz naprawić szkodę.
Wkrótce w Piasecznie
Do Piaseczna przyjedzie Adam Michnik
Spotkanie z redaktorem naczelnym „Gazety Wyborczej" odbędzie się we wtorek 25 października o godz. 19 w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy.
Sport
Ich grawitacja nie dotyczy
Włodarze pogratulowali twórcom i zawodnikom Klubu Tańca Sportowego Grawitacja medali na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy.
» Władcy szachownicy » Czas nie był najważniejszy » Od startu do... utraty tchu » Ciężcy kontra lekcy » Najlepsi młodzi pobiegną u nas » Złoto przyciąga złoto » Zwycięstwo z pożyczonym bramkarzem » Rok Godziny » Pędzący ośmiolatekOpinie
To mieszkańcy mają być bogaci, nie gmina
Tegoroczny budżet gminy Piaseczno opiera się na szkielecie budżetu z 2015 roku i niczym kalka powiela jego słabości: przede wszystkim wysokie wydatki bieżące i deficyt budżetowy, który ma być pokryty z emisji obligacji.
» Gmina zabierze, gmina da » Jazda na ręcznym » Psy szczekają, karawana jedzie dalej » W Piasecznie socjalizm lekarstwem na socjalizm » Monitoring, czyli ufaj i kontroluj » Namnożyło się etatów » Co będziemy z tego mieć? » W obronie normalności » Najważniejsze, że system działa...