Deweloper wygrał w sądzie, gmina musiała zapłacić
Z gminnego budżetu wypłacono właśnie firmie, wraz z odsetkami, blisko 1,64 mln zł. To finał trwającej ponad dwa lata potyczki o zwrot tzw. opłaty partycypacyjnej, którą do samorządowej kasy wniósł deweloper.
To niezgodne z prawem
Żądając zwrotu pieniędzy, Piekut Development przekonywał, że przed laty wydanie warunków technicznych (niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę) gmina uzależniała od „dobrowolnej” opłaty na rzecz budowy gminnej infrastruktury (np. dróg dojazdowych do mającego powstać osiedla). Taki proceder kwitł w całej Polsce, ale od pewnego czasu sądy zaczęły orzekać niezgodność z prawem takich opłat.
Dlatego Piekut Development zwrócił się do samorządu z żądaniem zwrotu 1,93 mln, które wpłacił do gminnego budżetu, chcąc budować osiedle przy ul. Kniaziewicza w Piasecznie.
Rada miejska nie zgodziła się na zawarcie z firmą ugody (mimo zachęty ze strony burmistrza i opinii gminnego prawnika, iż Piekut Development proces wygra). Według radnych byłby to sygnał dla kolejnych deweloperów, by wyjść z podobnymi żądaniami. Piekut udał się więc do sądu. W ubiegłym miesiącu uprawomocnił się wyrok nakazujący gminie zwrot 1 437 963 zł wraz z odsetkami plus koszty procesu.
Czy inni deweloperzy, którzy budowali w Piasecznie i musieli wnosić „dobrowolną” opłatę partypacyjną, także będą walczyć o zwrot pieniędzy? – Nie obawiam się innych pozwów, ponieważ znakomita większość roszczeń uległa przedawnieniu. Do dziś nie wpłynęły żądania zwrotu opłat partycypacyjnych od innych podmiotów lub osób fizycznych – informuje Krzysztof Kasprzycki, rzecznik piaseczyńskiego urzędu gminy.
Radni kontratakują
Podobnego zdania jest sam wygrany. – Odzyskałem tylko część pieniędzy, bo poprzedni burmistrz Józef Zalewski robił wszystko, by maksymalnie przeciągać procedury zamykania inwestycji. Dzięki temu większość potencjalnych spraw o zwrot partycypacji zdążyła się przedawnić – mówi Jacek Piekut, właściciel przedsiębiorstwa.
Radni są decyzją sądu bardzo rozgoryczeni. Postanowili wziąć Piekut Development pod lupę. Do burmistrza wpłynął już wniosek – poparty przez komisje Finansów i Inwestycji oraz Polityki Gospodarczej – o przedstawienie radnym warunków komunikacyjnych dla inwestycji Piekut Development przy ulicach Jutrzenki i Wenus w Józefosławiu. Wątpliwości radnych dotyczą wykorzystania przez dewelopera gminnej działki jako drogi dojazdowej do osiedli.
Joanna Ferlian-Tchórzewska
Gazeta "Nad Wisłą"
Komentarze
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu, redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady forum.
Aktualności
Uszkodził samochody, ma naprawić szkodę
Zatrzymano sprawcę uszkodzenia 21 samochodów stojących przed „Biedronką” przy ulicy Jarząbka. 20-latek ma teraz naprawić szkodę.
Wkrótce w Piasecznie
Do Piaseczna przyjedzie Adam Michnik
Spotkanie z redaktorem naczelnym „Gazety Wyborczej" odbędzie się we wtorek 25 października o godz. 19 w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy.
Sport
Ich grawitacja nie dotyczy
Włodarze pogratulowali twórcom i zawodnikom Klubu Tańca Sportowego Grawitacja medali na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy.
» Władcy szachownicy » Czas nie był najważniejszy » Od startu do... utraty tchu » Ciężcy kontra lekcy » Najlepsi młodzi pobiegną u nas » Złoto przyciąga złoto » Zwycięstwo z pożyczonym bramkarzem » Rok Godziny » Pędzący ośmiolatekOpinie
To mieszkańcy mają być bogaci, nie gmina
Tegoroczny budżet gminy Piaseczno opiera się na szkielecie budżetu z 2015 roku i niczym kalka powiela jego słabości: przede wszystkim wysokie wydatki bieżące i deficyt budżetowy, który ma być pokryty z emisji obligacji.
» Gmina zabierze, gmina da » Jazda na ręcznym » Psy szczekają, karawana jedzie dalej » W Piasecznie socjalizm lekarstwem na socjalizm » Monitoring, czyli ufaj i kontroluj » Namnożyło się etatów » Co będziemy z tego mieć? » W obronie normalności » Najważniejsze, że system działa...