W minorowych nastrojach radni uchwalali budżet na ten rok. Dług gminy rośnie, do tego brak pieniędzy na tyle inwestycji, ile chcieliby rajcy.

– Dopóki stać nas na spłatę długów, będziemy się zadłużać, jak połowa społeczeństwa – powiedział burmistrz Zdzisław Lis (fot. pc)

Tegoroczne dochody Piaseczna mają wynieść 332,8 mln zł, a wydatki – 368,5 mln. Inwestycje pochłonąć mają 52 mln zł. Podczas debaty budżetowej 30 grudnia Komisja Finansów i Inwestycji rady miejskiej wytknęła, że bieżące utrzymanie administracji i jednostek gminy kosztuje za dużo (ponad 300 mln zł). Jej szef Antoni Rosłon dodawał, że z tego względu samorząd Piaseczna nadal musi się zadłużać, żeby zrealizować założone zadania.

W 2016 r. dług gminy ma sięgnąć 94,7 mln zł (w tym roku pożyczy ona ponad 23,6 mln zł). – Może warto uczyć się od prymusów, a nie matołów, i uchwalić budżet bez deficytu? Burmistrzowi i większości w radzie brakuje odwagi do cięcia wydatków, króluje wspólnota rozdawnictwa – krytykował radny Zbigniew Mucha, który jako jedyny zagłosował przeciwko uchwale budżetowej. Zdaniem Muchy „czas zaprzyjaźnić się z krótką kołdrą i zacząć wydawać tyle, ile się zarabia”.

– My już mamy krótką kołdrę, tylko ją przesuwamy – dyskutował z nim radny Robert Widz. W jego ocenie, jeśli trzeba byłoby ciąć wydatki, pod ostrze poszłyby najpierw te na remonty i inwestycje.

Najdobitniej swoje niezadowolenie wyraził radny Jacek Łuczak. Stwierdził, że mieszkańcy gminy, choć płacą takie same podatki, są nierówno traktowani. Jego zdaniem inwestycje są realizowane w okręgach wyborczych tych radnych, którzy „mają bliżej do burmistrza”. Dał do zrozumienia, że on do tego grona nie należy.

– Mam świadomość ułomności tego budżetu, ponieważ nie spełnia wszystkich oczekiwań mieszkańców. Ale tak było i będzie. Wydatki bieżące rosną, ponieważ na gminę rząd nakłada kolejne obowiązki i nie przekazuje jej odpowiednich pieniędzy – odpowiadał adwersarzom burmistrz Zdzisław Lis. Podkreślał on też, że inwestując, musi patrzeć na gminę jako całość, a nie na okręgi poszczególnych radnych.

W tym roku blisko 20 milionów złotych z funduszy na inwestycje pochłonie poprawa sieci dróg. Najkosztowniejsze będą przebudowy lub budowy ulic: Geodetów, Północnej, Świerkowej, Borowej w Piasecznie, Wilanowskiej i Cyraneczki w Józefosławiu oraz Głównej w Bobrowcu. Na inwestycje oświatowe gmina wyda również 20 mln zł. Większość na wzniesienie Centrum Edukacyjno-Multimedialnego w Piasecznie i rozbudowę podstawówki w Zalesiu Dolnym.

Doczekamy się też przebudowy piaseczyńskiego skweru „Kisiela” i fragmentów sąsiednich ulic, rewitalizacji parku miejskiego oraz przebudowy starej plebanii w Piasecznie na obiekt muzealno-konferencyjny.

Piotr Chmielewski